Skip to main content

Moja podróż do Meksyku

W 1993 roku postanowiłam zrobić sobie przerwę od pracy i wybrać się na podróż do Meksyku. Był to mój pierwszy samodzielny wyjazd za granicę i czułam się trochę zestresowana, ale jednocześnie podekscytowana. Meksyk był dla mnie egzotycznym krajem pełnym tajemnic i kultury.

Przyleciałam do Meksyku w lutym, kiedy tam było ciepło i słonecznie. Mój pierwszy przystanek był w stolicy kraju – Meksyku. Zdecydowałam się zwiedzić miasto z przewodnikiem, który pokazywał mi najważniejsze zabytki i miejsca kulturalne. Odwiedziliśmy m.in. Muzeum Antropologiczne, gdzie zobaczyłam imponujące zbiory sztuki meksykańskiej, w tym słynne posągi Azteków. Zwiedziliśmy również Katedrę Metropolitalną i Pałac Narodowy, gdzie odbywały się ważne uroczystości państwowe.

Następnie udałam się do San Miguel de Allende, urokliwego miasteczka położonego w centralnej części kraju. Znalazłam tam spokojne miejsce, w którym mogłam odpocząć i cieszyć się pięknem kolonialnej architektury. Spacerowałam po kolorowych uliczkach, odwiedzałam galerie sztuki i degustowałam lokalne przysmaki.

Kolejnym moim przystankiem było miasto Oaxaca, słynące z kultury zapoteków i maja. Zwiedziłam tam m.in. klasztor Santo Domingo de Guzmán, gdzie zobaczyłam piękne freski i ozdobne płaskorzeźby. Wybrałam się również do pobliskiego miasteczka Monte Albán, gdzie zobaczyłam starożytne ruiny zapoteków.

Moja podróż do Meksyku była niesamowitym doświadczeniem. Poznałam nowych ludzi, kulturę i historię kraju. Była to również okazja do odwiedzenia pięknych miejsc i odpoczynku od codzienności. Gorąco polecam każdemu wyjazd do Meksyku, który na pewno będzie niezapomnianym przeżyciem.

Podsumowując, moja podróż do Meksyku w 1993 roku była wspaniałą przygodą, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Meksyk to kraj pełen kontrastów, bogatej historii i kultury, który warto poznać.